W piątek zrobiłam sobie mały trip do rodziny, było wspaniale, jak zawsze zresztą:) Mamka zaskoczyła mnie małą paczką z kosmetykami, trafiła w me gusta, dziękuję:)
L'OREAL PARIS INFAILLIBLE MAKE-UP odcień 235 MIEL HONEY
Długotrwały podkład kryjący oznaki zmęczenia. Perfekcyjny makijaż przez 16h.
● ukrywa niedoskonałości,
● matuje skórę,
● kryje oznaki zmęczenia,
● rozświetla cerę,
● bez efektu maski.
BOURJOIS PARIS FLOWER PERFECTION odcień 53 BEIGE
● doskonale kryje,
● wyrównuje koloryt skóry,
● tuszuje niedoskonałości.
Używam go od 3 dni i jestem bardzo zadowolona, podkład staje się moim numerem jeden, polecam wszystkim, którzy wciąż szukają tego doskonałego, który spełnia warunki opisane na opakowaniu.
Pomadki RIMMEL LASTING FINISH odcień od lewej 016 HEART BREAKER i 214 FIRECRACKER
● soczyste kolory,
● długo utrzymują się na ustach,
● pięknie pachną.
Pędzel H&M z twardszym włosiem, używam go do nakładania podkładu, doskonale rozprowadza podkład.
ASTOR SKINMATCH POWDER odcień 300 BEIGE
● idealnie się dopasowuje do cery,
● zapewnia idealne wykończenie makijażu,
● tworzy jedność,
● naśladuje naturalny kolor i strukturę skóry.
SELENE NAIL POLISH bezbarwny lakier z drobinkami brokatu, nakładam 3 warstwy, a lakier jest jak w buteleczce i trzyma się długo na paznokciu.
ELLE MAGAZINE, o tym nie muszę pisać ♥