Lato w pełni nam się pojawiło, ale dobrze, że od czasu do czasu słońce schowa się za chmurę. Dzisiejszy post przypomina mi dzieciństwo i baśń Calineczka, może to przez spódnicę. Aż wstyd zakładać do niej toporne buty w dodatku ciemne kolory, postawiłam na beż, w kolorze nóg. Ja nie lubię jak jest zbyt słodko, więc dodałam trochę ostrzejszych dodatków. I nowość! Róż na paznokciach, gdzie jak widzę ten kolor to robi mi się nie dobrze, wybrałam go chyba przez piękny neonowy odcień.
Dziś gra POLSKA czyli mecz o wszystko, ja będę kibicować całą sobą, i już żyję nadzieją, że nasi podołają! Udanej sobotniej nocy ;*
(spódnica/skirt- cocktail chock, bralet- h&m, buty/wedges- deezee, bransoletka/bracelet- blings, naszyjnik/necklace- skatt, pierścionek/ring- delamo)