AMS ATHLETE | FITNESS

Post długo wyczekiwany lecz do końca nie spełni waszych oczekiwań. Spokojnie, na samym dole mojej wypowiedzi czeka na was mała niespodzianka :). Zacznijmy od początku. Co to jest AMS? Jak się tu znalazłam? Dlaczego tu jestem i robię to co robię? 

AMS- Akademia Mistrzostwa Sportowego Rekreacji i Turystyki czyli po prostu kursy, szkolenia w zakresie aktywności fizycznej i nie tylko. Tutaj podaję link do wszystkich kursów jakie oferuje Akademia- KLIK. Spokojnie, jeśli jesteś typowym laikiem, który nie ma zielonego pojęcia o siłowni, diecie, suplementacji to kurs podstaw jest skierowany właśnie do takich osób. Każdy od czegoś musi zacząć, nikt nie rodzi się z ogromną wiedzą. Ja także dopiero zaczynam swoją przygodę w tym kierunku, a już wiem, że będę najlepsza (brzmi narcystycznie ale trzeba w siebie wierzyć, to daje siłę). Wraz z moim chłopakiem i AMSem jeździmy po Polsce i prowadzimy szkolenia właśnie z podstaw treningu, dietetyki i suplementacji (on prowadzi, a ja się JESZCZE uczę:)). Jest to idealne rozwiązanie dla osób, które chcą, a nie mogą się przełamać i zrobić pierwszego najważniejszego kroku. Szkolenie trwa dwa weekendy (sb, nd, sb, nd), rozłożone jest na część teoretyczną gdzie siedzimy i bacznie słuchamy wykładowcy oraz część praktyczna czyli aktywna na siłowni. W cztery dni omawiamy wszystkie partie ciała, pokazujemy wszelkie ćwiczenia na maszynach, z wolnym obciążeniem jak i również takie, które możemy wykonać w domu z ciężarem własnego ciała. Z ręką na sercu w sumie jak mnie śledzicie to wiecie, że do siłowni, ćwiczeń i jakiejkolwiek aktywności fizycznej miałam słomiany zapał i miliony podejść. Dokładnie 08.09 poszłam na siłownie w Poznaniu, kupiłam karnet na miesiąc i dosłownie przypadkowo (nie planowałam) wykupiłam 25 treningów z trenerem personalnym. Początkowo zajawka, później się zmuszałam bo jednak zapłaciłam ogromne pieniądze za treningi więc nie zmarnuję tego, a tak jak teraz pasja. Wiadomo czasami nie mam sił fizycznie i psychicznie na trening lecz wiem, że jeśli nie pójdę, jeśli odpuszczę będzie jeszcze gorzej. Pokochałam siłownie, wysiłek, kroplę potu, zmęczenie max i to uczucie kiedy już nie możesz i wykopujesz ostatnie siły spod ziemi aby zrobić kolejne powtórzenie. Nie ukrywam, że ogromną rolę w rozwoju mojej osoby spełnia mój chłopak- MajewskiTrenuje. To on pilnuje mi diety, to on daje mi motywacje, to on wspiera kiedy nie mam sił. Jednym słowem jest dla mnie wszystkim i to dla niego chcę być najlepsza. Przechodząc do następnego pytania. W Akademii jestem w sumie od początku mojej przygody z aktywnym trybem życia. To oni dali mi szansę, zobaczyli, że mam potencjał i nie zawiodłam. Każdy w swoim życiu chce robić to co go interesuje, co kocha, a nie to co musi robić. Ja właśnie po to tu jestem aby się spełniać, udowodnić sobie, że w końcu zrobię coś porządnie. Chcę także was motywować. Pokazałam, że dziewczyna z wioski, bez zaplecza, bez bogatych rodziców może zostać kimś kim tylko chce. Nie ma ograniczeń i to pokazuję wam w moim blogowaniu, a teraz przyszedł czas na branżę fitness- pokażę wszystkim!

Tak więc już wszystko wiecie, teraz jak przebrnęliście przez literki mam dla was małą niespodziankę. Mianowicie co powiecie na posty o siłowni i diecie? Konkretnie chodzi o to abym ok. raz na tydzień dodawała post z mojej kuchni- jak gotuję, jak wykonać posiłek oraz wpisy z siłki- treningi na poszczególne partie ciała, opis ćwiczeń itd. Koniecznie dajcie znać, może jakieś pomysły, rady? Pogadam z wami niżej w komentarzach :) 

Cała strona- wywiad dla Women's Health :)))

 Zapisy na szkolenia oraz daty- www.ams.wroclaw.pl/podstawy-treningu

zdjęcia: Sandra Iwańczuk